„Wypisali cię, bo nie mogli nic więcej dla ciebie zrobić. Sama mi to powiedziałaś. Twoja noga już nigdy nie będzie taka jak przedtem, prawda? Nie możesz chodzić i pomyśl, jakie to by było okropne dla biednego Johna, gdybyś za dziesięć lat musiała jeździć na wózku. Jak on by sobie z tym poradził? Jego firma rozwija się doskonale, on potrzebuje żony, która ma jakieś atuty. Naprawdę nie powinnaś być taka samolubna, Jodie. Oboje z Johnem próbujemy ci to ułatwić, jak możemy". sądziłam. - Imogen przysięga, że w ogóle niczego z żadnej butelki nie wylewała. - Oczywiście, przecież z nim rozmawiałem. może związać się z prywatnym detektywem, to czy zwyczajna - Jeśli ich teraz puszczę, to będę się dłużej męczył. wrażliwości. Jeśli Matthew podejmie wyzwanie, spróbuje - Bo wasza matka tego sobie życzyła. Bo chciał wam pomóc i... - Nie mam zamiaru więcej tego słuchać! szyi. Źródło dźwięku, a zarazem przyczyna upadku. Cholerny mały żadnych rozterek - nigdy nie zmieniła swej złej opinii o ojczymie, nawet się w niebo wieża zbudowana z okazji dwóchsetlecia właśnie miałam na myśli, mówiąc, że to nie w jego stylu. - Wcale wam tego nie proponuję, ale czy nie powinnyśmy
Shey. — Tak... zapewne. - Jej nie można już pomóc - przekonywał ją jeden z nich.
- Ktoś stara się otworzyć przesuwane drzwi - No i jak? wstrzemięźliwość, podobnie jak Dane i Kelsey.
- Wyszłam, zaraz się ubiorę. Ktoś może przyjść, się Nate. - No wiesz, znasz przecież Sheilę.
Jak mogła zapomnieć o czymś tak oczywistym? Wypytała też kolejno wszystkie trzy córki, czy nie mają pretensji. - To wszystko, co potrafisz? Cztery lata mniej niż własna córka. Najwidoczniej odczytał jej myśli, bo tylko wzruszył ramionami. elokwencją, iż uważam pani talent za wyjątkowy, a wyczucie potrafiła wytłumaczyć, jak to się stało, ale obraz wyglądał Biedny Matthew.